Idą święta

Witajcie kochani. 

Witajcie kochani. 

Święta nadchodzą zacznę więc dzisiejszy wpis od życzeń 🙂

Życzę Wam wszystkim ciepła płynącego od bliskich, szczerego uśmiechu wolnego od trosk, dobrego wypoczynku, wiary, że wszystko ma sens.
Niech wszystkie zmartwienia zostaną za progiem, niech wszystkie  rany się zabliźnią…
Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i samego tylko dobra na cały nadchodzący Nowy Roczek! 

Choineczkę ukradłam dla Was z czeluści internetowych, bo moja jeszcze nie zdążyła się przyodziać 🙂

Dawno nie było mojego wpisu blogowego, bo też nie mam czym się chwalić zbytnio. 
Marudzić nie chcę, więc i cicho siedzę 🙂 
Zdrowie – wiadomo…
A do tego pożegnałam dwa zwierzaczki, oba odeszły jednego dnia po cięzkiej chorobie. 

Robótkowo – 

Sprułam starutki sweterek, który dziergałam około 20 lat temu a z włóczki odzyskanej powstał żakardowy różowo-biały cudak. 
Za różem nie przepadam, ale skoro taką włóczkę miałam, to…

sweter norweski

sweter norweski

sweter norweski

sweter norweski

sweter norweski

Gdyby ktoś był ciekawy jak wygląda odwrotna strona medalu, to wrzucam bałaganik nitkowy na lewej stronie

sweter norweski

Skoro już jestem przy norweskich wzorach, to coś na łapki. Wzór dwustronny tym razem –

rękawiczki 

Troszkę frywolitkowej biżuterii –

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

Zrobiłam jeszcze jedne kolczyki – kuleczki frywolitkowe i kilka gwiazdeczek, ale jakoś nie robiłam fotek, pokażę więc te rzeczy przy kolejnym wpisie.

———————————–

Edytuję, bo właśnie cyknęła śnieżynki, któe zaraz wylądują na gałązkach 🙂

Robiłam na oko, bez schematów, ale wzorowałam się na gwiazdeczkach, które jakis czas temu u kogoś wypatrzyłam i ogólny zarys postanowiałam zapamiętać i wykorzystać 🙂

frywolitkowe śnieżynki

Miłego świętowania i do zobaczenia w Nowym Roku, a może wcześniej – któż to wie 😉

Zamotki i bluzeczka

Dziękuję wszystkim za…

Dziękuję wszystkim za życzenia. 

Tradycyjnie święta minęły u nas w oparach grypopochodnej zarazy. 

Tym razem rodzice chorowali i do tej pory słabi bardzo a ja starałam się izolować jak mogłam.
Kilka razy czułam, że chyba polegnę, bo gardło zaczynało boleć, no ale jakoś się udało i nie złapałam wirucha.

Dzisiaj rodzice pierwszy raz wyszli na pocztę a tam tłumy ludzi i pełno kaszlących, mam nadzieję, że niczego nowego nie podłapali 🙁

Ja niestety z domu się nie ruszam. Nie czuję się pewnie.
Powinnam zrobić znowu rezonans głowy, neurolog dałby skierowanie, ale i tak nie mogę mieć badania z kontrastem, więc niezbyt dokładne by było.

Kiedyś lekarze kazali mi polubić chorobę, nie polubiłam, ale przyjęłam do wiadomości, że już tak będzie raz ciut lepiej, raz ciut gorzej, ale dobrze, to raczej nie.

Póki byłam młoda wierzyłam, że jednak z tego wyjdę, no ale teraz…

Najgorsze, że po każdym pogorszeniu coś się przykleja już na stałe. 

Mniejsza z tym, ważne, że dłubać jeszcze mogę 🙂
Zdarzają się dni, że nie mogę, ale jak mogę, to dłubię i już 🙂

Wianuszków już nie pokazuję.

Dzisiaj będzie bardziej kolorowo.

Zamotki zrobione na podstawie tego –  KLIK

zamotek szalik naszyjnik

zamotek szalik naszyjnik

zamotek szalik naszyjnik

zamotek szalik naszyjnik

Kolejny szaliczko – naszyjniczkowy zamotek jest bardziej bałaganiarski, bo to i włóczka melanżowa i oprócz kółeczek robiłam też bąbelki miejscami.

zamotek szalik naszyjnik

zamotek szalik naszyjnik

zamotek szalik naszyjnik

Bardzo lubię robić te kółeczka 🙂
Kiedyś gdzie tylko mogłam to pchałam kółeczka :)))

Pamiętam jak kiedyś z resztek materiału uszyłam sobie bluzeczkę i też wokół dekoltu obleciałam kółkami –

 bluzka

kółka

A i w tej bluzce dziwaczce też kółeczka się znalazły –

bluzka

bluzka

Wracając do zamotków, to ten ostatni zrobiłam do bluzeczki –

bluzka

Bluzeczka powstała z podarowanej włoczki, nie mam więc pojęcia co to jest. Podejrzewam akryl plus coś.

Włóczka cieniutka. Robiłam na przemian – 6 rzędów na drutach 2 mm i dwa rzędy drutami 10 mm.

bluzka

bluzka

bluzka

bluzka

bluzka

bluzka

Co by tu jeszcze…

Kolczyki koralikowe do pokazywanej już kiedyś bransoletki –

bransoletka kolczyki koraliki

kolczyki

Mam nadzieję, że nie zanudziłam za bardzo :)))

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wiosny i żadnych wiruchów.

Trochę ciepłego i trochę ozdobnego :)

Bardzo dziękuję za …

Bardzo dziękuję za komentarze 🙂

Niestety mamy zimę. Lubię zimę, jednak grudzień przypomina o zbliżającym się końcu roku. 

Każdy kolejny rok jest jakiś krótszy od poprzedniego.

No, ale skoro już ta zima przyszła, to drutuję na zimową nutę 🙂

Z resztek włóczki powstało coś na kształ szalika. Resztek niewiele, więc się zastanawiam czy nie połączyć końców tego niby szalika i będzie z tego fajny szyjogrzej – komin. 

Milutkie, mięciutkie, leżało i nie miałam na to pomysłu. Szalik robiłam rzędami skróconymi, ot tak, żeby było inaczej 😉

szalik

szalik

szalik

Trzy zwyczajne czapki – dwie dla pana a jedna dla pani 🙂

czapka

czapka

czapka

czapka

Komplecik dla pięcioletniej dziewczynki. Robiłam na podstawie tego na małej fotce po prawej stronie.

komplet dla dziewczynki

komplet dla dziewczynki

komplet dla dziewczynki

komplet dla dziewczynki

komplet dla dziewczynki

 

Na koniec troszkę biżuterii –

klipsy –

klipsy

klipsy

kolczyki i dwie bransoletki-

kolczyki

bransoletka

bransoletka

Teraz na troszkę wracam do frywolitek 🙂

 

Był u Was Mikołaj? Przyniósł coś fajnego?

Życzę miłych dni grudniowych. Jakoś wierzyć mi się nie chce, że to już niedługo święta. 

Węże i krokodyl

Za oknem dziś smutna,…

Za oknem dziś smutna, zapłakana jesień. Humor mój osobisty również podobny. 

Porzuciłam koralikowe węże na rzecz szala z gadziej łuski. Miałam do dyspozycji dwa motki Alize Angora Gold BD. Każdy motek inny… 

Ponieważ wzór bardzo włóczkożerny, więc od razu łączyłam oba motki. W każdym z motków był kolor naturalny i właśnie ten korol wykorzystałam do przejść kolorystycznych.

Wiele mi to nie dało… Mam 90cm szalika i albo muszę jeszcze dwa motki zdobyć, albo spruć całość.

Włóczkę w odcieniach brązu (nr 1901) udało mi się jeszcze dostać, natomiast odcieni fioletu, zieleni (1987) już niestety nigdzie nie ma 🙁

Tak wygląda ta, która poznikała ze sklepów – włóczka

Ktokolwiek widział, ktokolwiek ma i jest skłonny poratować jednym motkiem – łapka do góry. 
Zapłacę za włóczkę i za przesyłkę oczywiście.

Fragment gadziego szala wygląda tak –

szal

szal

szal

szal

Z braku włóczki wróciłam do węży. 

Pozbyłam się już większości zapasów zapięciowo – koralikowych, więc w najbliższym czasie obiecuję nie męczyć Was kolejnymi bransoletkami 😉

bransoletka koralikowa

bransoletka koralikowa

bransoletka koralikowa

bransoletka koralikowa

bransoletka koralikowa

bransoletka koralikowa

bransoletka koralikowa

naszyjnik

bransoletka koralikowa

Dziękuję za cierpliwość 🙂

Dziękuję również za wszystkie komentarze i za miłe słowa pod adresem rękawic :)))

Koralikowe bransoletki

Pięknie dziękuję za …

Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze 🙂

Ostatnio powołałam do życia kilka bransoletek.

Koraliki Toho 15/0

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

Kolejna bransoletka z Toho 11/0

Wąż w kolorach żółci robiłam cieniowaną Snehurką, wąż w kolorach szarości – cieniowaną Aidą.

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

Niżej też koraliki Toho, ale większe.

bransoletka z koralików toho

bransoletka z koralików toho

Na koniec rękawice brzydule. Wykonane szydełkiem, ściągacz – na drutach.

rękawiczki szydełkowe

Pozdrawiam jesiennie 🙂

Drobiazgi

Siedzę sobie jak ta …

Siedzę sobie jak ta myszka pod miotłą i niewiele robię.

Robótkowo niewiele. Powstało zaledwie kilka drobiazgów. 

Frywolitkowy komplecik –

frywolitkowy komplet ślubny

frywolitkowy komplet ślubny

frywolitkowy komplet ślubny

frywolitkowy komplet ślubny

Jesienny komplet –

 frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

Grubaski-

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

frywolitkowa biżuteria

 

frywolitkowa biżuteria

Skromna zakładka –

frywolitkowa zakładka 

zakładka frywolitka

Mieszkanko dla komórki –

szydełkowe etui na komórkę

szydełkowe etui na komórkę

Kolczyki szydełkowo – frywolitkowo – druciane.
Strasznie kombinowane, ale dostałam zadanie wykonania kolczyków podobnych do tych na fotce po lewej stronie. Górny kwiatuszek z perełkami to frywolitka wykonana złotą nicią.

 

 kolczyki

Kolejne bojowe zadanie – wykonanie dwóch męskich bransoletek koralikowych na podstawie fotki. Bransoletki wyszły tak (koraliki Toho 15/0) –

bransoletki koralikowe

bransoletki

bransoletki

bransoletki

To chyba wszystko.
Cóż poza tym? Ano fajtłapa jestem i musiałam lizać „rany” po nieszczęśliwym wykopertnięciu się na prostej drodze.

Ran nie było, ale sińce i owszem :)))

Pokazywałam moje robótki a teraz pokażę piękne wzory, które powstały na moich odnóżach 😛

Wzorki cyknęłam już po ponad tygodniu od wywrotki, więc i opuchlizna na stopie już była malutka i część siniaków zniknęło a reszta zmieniła kolor.

nogi

Ta prawa stopa z drugiej strony prezentowała się tak –

stopa

W tej chwili – miesiąc po wywrotce, już wszystkie sińce zeszły, jedynie jeszcze na stopie jest siniak i trochę boli śródstopie przy stąpaniu, ale w zasadzie już jest wszystko dobrze.

Miałam ogromne szczęście, że się nie połamałam. Najgorzej dokuczała skręcona stopa i nadgarstek, bo padając podparłam się ręką. 

W każdym razie widać, że nerki mi już nie dokuczają i trochę się ruszam (choć w wyrku chyba  byłam bezpieczniejsza :)))).

Ogromnie dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo miło mi je czytać.

 

Wianki komunijne

Nadal czekam i nadal …

Nadal czekam i nadal boli. Wczoraj i dzisiaj mocno nerki dają do wiwatu.

Całe szczęście, że na ten czas oczekiwania mam zajęcie, więc gdy tylko ciut mniej boli, to dłubię.

Miał być jeden wianek komunijny a tymczasem musiały powstać jeszcze kolejne dwa.

Dzisiejszy wpis będzie więc dość biały. Fotki mało ciekawe, bo robiłam białe na białym, czyli tak jak lubię najbardziej 😉

Będzie też troszkę czerni, bo  powstały dwa proste naszyjniki. 

Pierwszy, zapowiedziany w ostatnim wpisie, wianek i ozdoba na świecę –

 wianek do komuni

wianek do komuni

wianek do komuni

wianek do komuni

wianek do komuni

wianek do komuni

frywolitkowa ozdoba na świecę do komunii

frywolitkowa ozdoba na świecę do komunii

Wianek numer 2, bardzo podobny –

wianek komunijny

wianek komunijny

wianek komunijny

wianek komunijny

wianek komunijny

Wianuszek nr 3. Bardzo delikatny z perełkami.

Kwiatuszków naplątałam więcej, więc gdyby ktoś chciał taki delikatny wianuszek, to może się zgłosić do mnie jeszcze przed szpitalem. Ozdoba z tyłu może być taka sama jak na fotce, lub inna. Kwiatuszki z perełkami identyczne identyczne jak na fotce.

wianek komunijny

wianek komunijny

wianek komunijny

wianek komunijny

wianek komunijny

Naszyjniki frywolitkowe znane, ale pokażę –

Czerń i stare złoto –

naszyjnik frywolitkowy

naszyjnik frywolitkowy

naszyjnik frywolitkowy

Bardzo delikatny czarnuszek z kropelkami –

 

naszyjnik frywolitkowy

 naszyjnik frywolitkowy

Na koniec bardziej szalone kolory. Bransoletka z koralików, o której zapomniałam przy poprzednim wpisie –

bransoletka z koralików

bransoletka z koralików

bransoletka z koralików

bransoletka z koralików

bransoletka z koralików

bransoletka z koralików

bransoletka z koralików

Przyznam się, że od razu po zrobieniu, a nawet już w trakcie chciałam tę bransoletkę rozplątać, bo mi się nie podobała. Jednak dokończyłam i przymierzyłam – na ręce wygląda bardzo fajnie, więc zastanowię się, czy jej życie darować.

Na przyszły tydzień planuję zrobić dwa grubaski, czyli frywolitkowe komplety 3D.
Nie wiem czy zdążę przed szpitalem jeszcze. Może dam radę tylko jeden wyplątać.

Nie lubię czekać… tym bardziej, że to na co czekam wcale nie jest przyjemne 🙁

 

Za dużo czasu na myślenie, to nie jest dobre, oj nie jest.
Niby ręce mam czymś zajęte, ale łepetynę nie.
Na początku, gdy poznałam już termin, to poczułam ulgę, byłam pełna nadziei.
Teraz chciałabym to zwyczajnie przespać. Obudzić się już w domu po wszystkim i choć troszkę naprawiona.

Pozdrawiam wszystkich i polecam się Waszym modlitwom.
Nie wiem czy jeszcze się odezwę przed szpitalem. Raczej już po.

Zrobiłam sobie kołysankę ze starej fotki moich futrzaczków –

 kołysanka

 Tak chcę zamiast narkozy :)))

Krzyż

Dzisiaj mam niewiele …

Dzisiaj mam niewiele do pokazania, zaległe dwa krzyżyki i świeżynkę – bransoletkę.

Poza tym szaleję, znaczy robię szalik. Jak zrobię, to pokażę. Taki zwyczajny będzie. 

Bransoletka z drutu (dotarła przesyłka drucikowa, o której pisałam w poprzednim wpisie).

Pomysł własny –

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

bransoletka wire wrapping

W bransoletce siedzą dwa motylki, które przyfrunęły gratisowo razem z drucikami. Gratisików było więcej 🙂

Zakupy robiłam u tego sprzedawcy na Allegro

Krzyżyki powstały pod wpływem chwili.

Krzyżyk z drutu – chyba poznacie wzór.

 Tak, to mniej więcej taki jak w bransoletkach, które ostatnio robiłam 🙂 

krzyż wire wrapping

krzyż wire wrapping

Krzyżyk z koralików-

krzyż wire wrapping

 

 Tyle złego się dzieje wokół, tyle spraw w ojczyźnie wymaga naprawy, tymczasem zamiast walki z tym co chore, toczą się bezsensowne boje o Krzyż.

Polska – kraj ochrzczony przed wiekami. Symbolem chrześcijaństwa jest krzyż.

Jest to symbol dla Chrześcijan.  

Dla niewierzących, jest to nie znacząca NIC ozdoba, ot kawałek drewna, czy innego materiału. 

W jaki sposób niewierzącego może obrażać coś, co dla niego nie ma żadnego znaczenia?

Na ścianie może wisieć obraz, może być brzydki, ładny, niesmaczny, wspaniały, jednak jeśli nie wyśmiewa czyichś uczuć, to chyba nikt przy zdrowych zmysłach by z taką ozdobą na ścianie nie walczył tak zażarcie.

Dla niechrześcijanina wszystko jedno czy to krzyż, czy obraz, czy kwietnik z paprotką, coś wisi i już. Ani grzać nie powinno ani ziębić.

Skąd ta wrogość?

Inna sprawa. Dla Chrześcijan Krzyż jest symbolem. Jest ważny. Powinien być tam, gdzie nie będzie obrażany, profanowany.

Jestem za Krzyżem w naszym Sejmie, jednak nie chcę, żeby był opluwany. Nie chcę żeby w Jego obecności uchwalano głupie czy szkodliwe czy krzywdzące ustawy.

Tyle spraw złych i… cisza. Jeden malutki krzyż na ścianie i wrzask na całą Polskę…

Panowie i panie, spójrzcie jak wygląda leczenie w naszym kraju- to taki pierwszy z brzegu przykład…

Tyle problemów do rozwiązania.

Uszanujcie, że jesteście dziećmi kraju mającego chrzest, uszanujcie tych, dla których Krzyż jest ważny, przecież dla Was to tylko „coś” na ścianie, coś ponoć bez znaczenia.

Zajmijcie się biedą, bezrobociem, chorymi, szkolnictwem… tylko mądrze się zajmijcie.

Wspólnie pracujcie dla dobra wszystkich Polaków. Każdego traktujcie jak ojca, matkę, brata, córkę.  

Wspólnie pracujMY! Wszyscy. 

Bez krętactwa, oszustw.

Piekarzu – rób taki chleb, żeby był i zdrowy i smaczny, taki jakim chciałbyś nakarmić własne dziecko.

Lekarzu – pochyl się nad tym staruszkiem jak nad własnym ojcem, nie patrz, że biedny, czy może brzydko pachnie. Dotknij go – on nie gryzie. Brzydzisz się? Dlaczego zostałeś lekarzem???

Księże – bądź przykładem. Samo kazanie, nawet najlepsze, to za mało.

Polityku, bądź mądry, nie tylko, gdy chcesz wygrać wybory. Nie obiecuj, działaj. 

 

Jeszcze taki tekścik dorzucę, ma już parę latek, ale daje do myślenia –

 

Po katastrofie terrorystycznej w USA 11.09.2001,
córka Billy Grahama w wywiadzie TV na pytanie:

„Jak Bóg mógł pozwolić na coś takiego?”


Odpowiedziała: Jestem przekonana, że Bóg jest do głębi zasmucony z tego powodu, podobnie jak i my, ale od wielu już lat mówimy Bogu, żeby wyniósł się z naszych szkół, z naszych rządów oraz z naszego życia, a ponieważ jest dżentelmenem, jestem przekonana, że w milczeniu wycofał się.

Jak możemy się spodziewać, że Bóg udzieli nam swojego błogosławieństwa i ochroni nas, skoro my żądamy, aby On zostawił nas w spokoju?

Zobaczmy – myślę, że zaczęło się to wówczas, kiedy Madeline Murray O’Hare (została zamordowana, niedawno znaleziono jej ciało) narzekała nie chcąc żadnych modlitw w naszych szkołach, a my powiedzieliśmy OK. Potem ktoś powiedział, żeby lepiej nie czytali Biblii w szkole… Biblii, która mówi: nie zabijaj, nie kradnij, kochaj swego bliźniego jak siebie samego. A my powiedzieliśmy OK.

Następnie dr Benjamin Spock powiedział, że nie powinniśmy dawać klapsa dzieciom, kiedy się źle zachowują, ponieważ ich małe osobowości się zniekształcają i możemy zniszczyć u nich szacunek do samych siebie (syn dr. Spock’a popełnił samobójstwo).

A my powiedzieliśmy, że ekspert powinien wiedzieć o czym mówi. Dlatego powiedzieliśmy OK. Po czym ktoś powiedział, że lepiej by było, aby nauczyciele i wychowawcy nie karali naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. Dyrektorzy szkół powiedzieli, że lepiej by było. aby żaden pracownik tej szkoły nie dotykał uczniów, kiedy się źle zachowują, ponieważ nie chcemy złej opinii i z pewnością nie chcemy być zaskarżeni do sądu /istnieje ogromna różnica między karaniem i dotykaniem, biciem, upokarzaniem, kopaniem itd./. A my powiedzieliśmy OK.

Następnie ktoś powiedział – pozwólmy naszym córkom na aborcję – jeśli chcą. Nawet nie muszą o tym mówić swoim rodzicom. A my powiedzieliśmy OK.

Po czym ktoś mądry z rady szkoły powiedział; ponieważ chłopcy i tak będą chłopcami, więc i tak będą to robić, dajmy naszym synom tyle kondomów, ile chcą aby mogli zażywać tyle radości ile chcą, a my nie będziemy musieli mówić ich rodzicom, że otrzymują je w szkole. A my powiedzieliśmy OK. Po czym niektórzy z wyższych wybranych urzędników powiedzieli, że to nieważne, co robimy prywatnie, dopóki wykonujemy naszą pracę?…

Zgadzając się z nimi. powiedzieliśmy, że nie obchodzi mnie to, co ktoś, łącznie z prezydentem, robi prywatnie, dopóki ja mam pracę, a ekonomia jest dobra. Po czym ktoś powiedział – drukujmy czasopisma że zdjęciami nagich kobiet i nazwijmy to zdrowym, trzeźwym podziwem dla piękna kobiecego ciała. A my powiedzieliśmy OK.

Po czym ktoś inny poszedł o krok dalej z tym podziwem i opublikował zdjęcia nagich dzieci, a następnie jeszcze jeden krok dalej i udostępnił je w Internecie. A my powiedzieliśmy – OK, są upoważnieni do swobodnego wyrażania. Po czym przemysł rozrywkowy rozpoczął produkcję widowisk TV i filmów promujących przemoc, profanacje, zakazany seks. Rozpoczął nagrania muzyki zachęcającej do gwałtu, narkotyków. zabójstwa, samobójstwa oraz satanistycznej. My powiedzieliśmy, że to tylko rozrywka. to nie ma żadnych szkodliwych skutków, w każdym razie nikt nie traktował tego poważnie, więc idziemy do przodu. Teraz nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie wiedzą, co jest dobre, a co złe, i dlaczego nie martwi ich zabijanie obcych, kolegów z klasy oraz samych siebie. Prawdopodobnie, gdybyśmy o tym długo i wystarczająco mocno myśleli, moglibyśmy zgadnąć. Ja myślę, że ma to wiele wspólnego z tym, że…


„ZBIERAMY TO, CO ZASIALIŚMY”

 

Frywolitki wciąż…

Dziękuję za …

Dziękuję za sympatyczne komentarze 🙂

Dzisiaj maleńki eksperymencik i jesienny komplet 3D i jeszcze ciut większy eksperymencik i jeszcze coś z 3D :)))

 

Najpierw eksperymencik. Robiąc motylkowy naszyjnik przyszło mi do głowy, że można takie nakładane kółeczka  zamknąć w formę okręgu.

Spróbowałam pomysł wcielić w życie i tym sposobem powstały białe kolczyki –

 kolczyki frywolitkowe

i białe na białym, jestem niereformowalna 😉

kolczyki frywolitkowe

Jesień w 3D.

Rude i zielone –

frywolitka

frywolitka

frywolitka

frywolitka

frywolitka

frywolitka

Eksperymencik gwiazda – rozgwiazda czy cosik podobnego. Robione bez planu, czólenka rządziły a ja robiłam jak mnie za nos wiodły.

frywolitka

frywolitka

Kolejne 3D – bransoletka i broszka –

broszka bransoletka frywolitka

broszka bransoletka frywolitka

broszka bransoletka frywolitka

broszka bransoletka frywolitka

broszka bransoletka frywolitka

broszka bransoletka frywolitka

broszka bransoletka frywolitka

Na koniec najzwyklejsze w świecie kolczyki frywolitkowe. Ogromnie się cieszę, że ktoś mnie o takie właśnie poprosił. Robiłam z przyjemnością 🙂

kolczyki frywolitkowe