Dziękuję za odwiedziny na blogu i za sympatyczne słowa w Waszych komentarzach.
Chyba dzięki tym komentarzom tak plączę i plączę i przwstać nie mogę 🙂
Mam kolejnego dziwoląga do pokazania.
Zestaw kolorystyczny jakiś taki… błękit i kolor wiśni. Kształt dziwoląga, hmm… płomyk czy inne esy-floresy.
Pomysł własny, właściwie pomysł rodził się podczas plątania, więc można powiedzieć, ze znowu czółenka wodziły mnie za nos.
Kolczyki – wiatraczki. Podobne do białego eksperymentu z poprzedniego wpisu. Tym razem dwukolorowe.
Komplet 3D w pięknym kolorze chabrowym, którego za nic nie mogłam na fotkach uchwycić 🙁
Wszystkich Maranciaków zapraszam do zabawy na forum – szczegóły TUTAJ